Słucham tego człowieka po raz kolejny. Za każdym razem zastanawiam się, dlaczego nie uczą prawidłowej obrony przed atakami słownymi w szkole? Dlaczego tolerujemy nękanie i kompletnie nic z tym nie robimy? Kiedy dziecko popchnie drugiego, rodzice muszą przydreptać na dywanik, a jeśli regularnie, jedno dziecko drugiemu wmawia, że jest głupie, to pani najwyżej pogrozi paluszkiem?
Nawet jako dorosła, nie umiałam zareagować na przykre czy wulgarne komentarze kierowane do mnie. Byłam nękana, słuchałam i coraz bardziej kuliłam się w sobie, marząc by się skończył krzyk.
Mój poziom własnej oceny malał z każdym złym słowem. A ja coraz częściej byłam przekonana, że jestem niedostosowana do społeczeństwa. Wierzyłam, że powinnam się z niego wycofać, skoro nie umiem się dostosować. Wierzyłam, że jestem głupia i tak brzydka, że wielką odwagą jest pokazywanie się ze mną w miejscach publicznych.
Wiele spraw w moim życiu się zmieniło. Teraz czuję, że silniej stoję na nogach. Nie, nie wyładniałam, ani nie zauważyłam skoku wzwyż mojego ilorazu inteligencji. Ale czuję, że to co posiadam, w zupełności starcza bym mogła spokojnie rozmawiać z każdym. Bym mogła wchodzić między modelki i nie czuć kompleksów (co nie znaczy, że nie wciągam brzucha bardziej niż zwykle 🙂 ).
Jak powstrzymać nękanie? Przekazuję, bo filmik warty wysłuchania. https://www.facebook.com/blogojciec/videos/205448583664579/UzpfSTc5Mjg5NTIzNDI1NDg0MDoxMjMwODcwMjczNzkwNjY1/ Zdecydowałam, że nigdy więcej nie pozwolę się tak niszczyć. Nawet jeśli będę milczeć, to dlatego, że takie słowa, będą po mnie spływały, a nie dlatego, że bolą mnie do żywego i przeżywam w środku wielką tragedię.