W ostatnim tygodniu dwie osoby zgłosiły się do mnie prosząc o pomoc w bólu gardła, czyli czas zająć się tym tematem.
W każdej infekcji gardła i jamy ustnej na sam początek, powinny pójść w ruch, nasze poczciwe goździki dodawane do kompotów. Wkładamy do ust goździka i żujemy go. Początkowo pali okropnie i ma się ochotę wypluć, ale już za chwilkę eugenol zadziała znieczulająco i poczujemy ulgę.
Znieczuleni możemy działać spokojniej i zaplanować drugi krok.
Teraz jest czas, by wykonać płukanki.
Ja stosuję sól emską. Do dostania w każdej aptece.1 tabletkę rozpuszcza się w połowie szklanki wody i płucze gardło 3-4 dziennie lub w razie bólu. Nie znam lepszego sposobu na początek infekcji. Gdybyście przypadkiem połknęli płyn do płukania, to nie ma strachu, bo stosuje się go również do picia jako środek wykrztuśny.
Jeśli nie macie soli, można płukać wodą utlenioną. Taką zwykłą, do odkażania ran. Łyżkę wody utlenionej rozpuszczamy w połowie szklanki ciepłej, przegotowanej wody. Płuczemy co 2-3h, aż do przerwania infekcji, a potem w razie powrotu bólu.
Kolejna mieszanka do płukania to:
Zmieszać 50g liści szałwii, 50g kwitu rumianku i 25 g ziela tymianku. Jedną łyżkę stołową mieszanki zalać szklanką wrzątku i zaparzać po przykryciem 20 minut, przecedzić. Płukać co 2-3 godziny, aż do ustąpienia objawów.
Każdy zielarz sporządza swoje mieszanki na anginę czy ból gardła.
Ja stosowałam dwie z nich.
Pierwsza to mieszanka zaproponowana przez Ojca Srokę. Sławny ojciec Sroka polecał do picia herbatkę.
Skład:
• Kwiatostan lipy 100g.
• Koszyczek rumianku 50g.
• Liść maliny 50g.
• Owoc anyżu 50g.
• Korzeń prawoślazu 50g.
• Korzeń biedrzeńca 50g.
• Liść szałwi 25g.
• Liść mięty pieprzowej 25g
Herbata dodatkowo działa napotnie i zmniejsza temperaturę, powleka gardło i ułatwia przełykanie
Sposób stosowania:
Zioła zmieszać, wsypać łyżeczkę na szklankę wrzątku, zaparzyć pod przykryciem 30 min, przecedzić. Pić gorące 2 razy dziennie po jedzeniu. Może być trudny zakup biedrzeńca, wtedy pominąć go. Gdyby dziecko po herbacie miało odruch wymiotny lub goryczka utrudniała mu picie, wtedy zrezygnować z szałwi. Generalnie szałwia nie jest polecana dla dzieci poniżej 5 roku życia. Zawarty w niej tujon jest niebezpieczny w dużych dawkach, ale…nie rozpuszcza się w wodzie. Jeśli więc zrobimy normalną herbatę to tujonu nie znajdziemy. No chyba ze ktoś zamiast wodą zaleje zioła mlekiem czy rosołem. Szałwia jest używana od setek lat, również u dzieci i jedyne co zielarze zarzucają zielu, to,to że jest na tyle gorzkie że nie każde dziecko przebrnie przez jego smak.
Druga mikstura to syrop chrzanowo-malinowy stosowany jeszcze przez moją mamę, a polecany przez zielarza Zbigniewa Nowaka.
½ szklanki startego korzenia chrzanu zalać letnią, nie gorącą wodą na wysokość 1cm ponad korzeń i odstawić na 1 godzinę. Następnie odcedzić, wycisnąć jeszcze porządnie miazgę przez gazę i zmieszać płyn z połową szklanki soku z malin i 2 łyżkami miodu, najlepiej spadziowego lub lipowego. Przechowywać w lodówce.
Stosujemy 1 łyżkę 3-4 x dziennie, a dzieciaki ½-1 łyżeczki 2-3x dziennie.
Mieszanka daje rewelacyjne efekty zwłaszcza wypita przez snem, bezpośrednio przed wtuleniem się w ciepłą kołderkę. Pan Nowak uważa, że taka mikstura nie tylko pokona anginę, ale również pomaga zlikwidować drożdżycę gardła i zapalenie zatok. Z mojego doświadczenia wiem, że ze względu na charakterystyczny smak małe dzieci raczej tego nie wypiją. Różne źródła podają różny wiek, od którego można stosować miksturę. Najpóźniejszy wiek jaki spotkałam to od 6 lat, w innych źródłach -wiek w którym podano już dziecku miód, był wystarczającym na podanie tego syropu.
Pamiętajcie – dzieciom podajemy pierwszą dawkę minimalną ziół, by sprawdzić czy nie są na nie uczulone. Obowiązuje to przy każdej mieszance i miksturze, bo zioła zbierane w różnych porach dnia, z różnej gleby itd mają różny skład.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia.
Ziołowa Szeptunka