Olejek po kąpieli
Mimo, że zimą chowamy swe wdzięki pod ubraniem, to i tak uwielbiamy być pod nim piękne. Dzisiaj chciałabym Wam zaproponować olejek po kąpieli. Po nim skóra będzie jak aksamit-miękka, jak welurowa, no i pachnąca. Jednym słowem zrobimy się przytulaśne.
Próbowałam wielu olejów. Niektóre klejące, tak iż szłam ledwo odrywając stopy od dywanu. Inne wspomagały ćwiczenie szpagatu na kafelkach łazienki, mimo, że nigdy nie wykazywałam predyspozycji do ćwiczeń ekstremalnych. Potem odkryłam tzw oleje suche i doznałam szoku, że olej, który kojarzy się z poślizgiem Małysza przed startem, może być tępy tak, iż ledwo można przesunąć skórę po skórze.
A jakby tak trochę tępych i trochę takich mniej tępych?
No i się udało zrobić mieszankę dla mnie idealną.
Do olejów suchych czyli tępizn należą:
kokosowy frakcjonowany (to nie to samo co rafinowany!), olej z pestek róży, olej jojoba, olej konopny, olej lniany, olej z wiesiołka, olej rokitnikowy, olej z orzecha włoskiego, olej z pestek malin, olej z ogórecznika, olej z nasion bawełny, olej z czarnuszki,olej z pestek winogron. Jeśli chcecie olejować twarz to te będą doskonałe dla skóry tłustej i problematycznej.
Do olejów półsuchych czyli z lekkim poślizgiem, ale gorzej wchłanialnych należą:
olej ze słodkich migdałów, olej z krokosza, olej z sezamu, olej ze słonecznika, olej z pestek moreli, olej arganowy, olej z estek brzoskwini. Z dobroci tych olejów skorzystają pięknotki o skórze suchej i normalnej.
Pozostałe oleje są dla wyczynowców kafelkowych, baletmistrzów w czasie rozciągania i do smarowania nart na tępych powierzchniach.
Jeżeli chcecie swobodnie posmarować ciałko, a przy tym mieć wchłonięte smarowidło w krótkim czasie, to polecam stosować oleje suche do półsuchych w proporcjach 45:50. Dla mniej matematycznych -jeśli chcecie zrobić 100 ml olejku do wcierania to weź 45 ml olejów suchych i 50 ml olejów półsuchych. Do tego dodaj 4 ml olejków eterycznych, bo wklepując same oleje możesz doznać wcale nie euforycznych doznań zapachowych. Proponuję mieszanki olejków cytrusowych jak za chwile śmigasz na imprezę albo jak cierpisz na koszmary nocne to lawenda z bergamotką, a może jak masz katar to jakieś sosnowo-eukaliptusowe?
Do 100 ml oleju końcowego został nam 1 ml i tu proponuje dodać np mikę błyszczącą, jak chcesz mieć olejek rozświetlający. Mika to nie brokat! Brokat dodajemy gdy w przedstawieniu gramy bombkę. W innym przypadku dodajemy 1 łyżeczkę pyłku miki w dowolnym kolorze srebra, złota czy miedzi.
Pamiętajcie, by nie używać olejów spożywczych. Niestety oleje kosmetyczne są o wiele droższe, ale będą odpowiedniejsze do naszego olejku.
W sklepiku Ziołowych Szeptów proponuje Wam bogate oleje po kąpieli o zapachu różanym i lawendowo-bergamotkowym. Stanowią doskonałe połączenie z mydłem lawendowym i mydłem różanym z peelingiem z pestek bzu czarnego i różową glinką.
Ps. Nie wahaj się. Jeszcze zdążysz zamówić przed Świętami i zapachnieć tak, że aż skręci zawistną,wścibską ciotkę przy gwiazdkowym stole.
