roztocze w kołdrze
Do sprzątania Drogeria

Roztocza

Roztocza

Te niewidzialne paskudy siedzą w każdym materacu, dywanie, pościeli czy kocach. Małe pajęczaki, które same w sobie niby nie są groźne, bo nie gryzą, nie roznoszą chorób, nie wyjadają dziur w skarpetach, kochają ciepło i wilgoć. Zajadają się naszym martwym naskórkiem, więc generalnie nawet wydawało by się, że są ok.
Nie lubią ich jednak alergicy i atopowcy bo roztoczowe, mikroskopijne kupki, zwłaszcza skórożarłoczka skrytego(co za nazwa), wywołują ataki astmy i znacznie pogarszają samopoczucie.
Czego nie cierpią pajęczaczki?
Temperatura
Nie cierpią chłodu poniżej 0 stopni C i gorąca powyżej 60 stopni C. Godzinne przebywanie w zamrażalniku, zlikwiduje je doszczętnie. Również potraktowane myjką parową, nie mają szans.
Wilgotność
Uwielbiają mokro-70-80%wilgotności to optimum dla nich. Ratunkiem jest wietrzenie. Pamiętacie wystawianie piernatów na balkonach przez mamy i babcie?
Broń chemiczna
Roztocza nie cierpią olejków eterycznych.

Proponuje zrobienie dzisiaj pogramiacza roztoczy. Robi się go super łatwo.

Przygotuj 100ml butelkę z psikaczem albo i większą, jak masz łóżek jak w hotelu.
Na 100 ml płynu potrzebujesz:
-5 ml olejku eterycznego cyprysowego
-2 ml olejku eterycznego lawendowego
-2 ml olejku eterycznego tymiankowego
-91 ml spirytusu lub białej wódki ew alkoholu izopropylowego(tańsza wersja spirytusu)

Mieszamy wszystko.
Ściągamy z materaca wszystkie kołdry, prześcieradła i śpiochy, co to rano zapomniały wstać. Pierzynki na balkon przewieszamy. Prześcieradła do prania. Materac spryskujemy stworzonym przez nas płynem równomiernie, ale nie zalewamy. I zostawiamy na kilka godzin. Potem wszystko wietrzymy solidnie.
Bez obaw, uśniecie wieczorem, bo lawenda i cyprys uspokajają i wyciszają. Może trochę tymianek jest z nimi w konflikcie ale w stężeniu 2ml przegrywa z pozostałymi olejkami.
Już słyszę rozmowę pani roztoczowej z pretensjami -„Swędzacze przenieśli się do łóżka Witolda i zobacz jak się upaśli. On się tak cudnie łuszczy i poci, a my co? Wiecznie ta kobieta wietrzy i trzepie te materace. I te balsamy z olejkami eterycznymi. Bleee….Albo się wyprowadzimy, albo z nami koniec”.
Do usłyszenia
Szeptunka Maria

Szeptunka Maria

Jestem kobietą, która postanowiła iść pod prąd, jeśli chodzi o trendy w medycynie akademickiej, szybkim żywieniu i “nowoczesnym” prowadzeniu domu. Skutecznie pokazuję, że można uwolnić się w swoim domu od komercyjnej chemii do sprzątania i sklepowych kosmetyków, leczyć substancjami naturalnymi. Jako wielodzietna matka, jestem przykładem, że można pogodzić macierzyństwo, pracę, hobby i prowadzić swoje życie zgodnie ze swoim sumieniem.

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *