Marzyłam o kremie z miodem. Kiedyś miałam okazję spróbować na targach, ale był lepki i tępy w stosowaniu, bo dodatkowo miał wosk. Marzyłam o swoim i po kilku próbach, udało się osiągnąć efekt-nie lekki, nie ciężki, typowo wiosenno-jesienny krem bez uczucia tępizny podczas smarowania. Do tego ma słodki smak (sprawdziły to młodsze dzieci,bez zgody matki) …