topola-oskub pylacza
Kremy Zioła i ich zastosowanie, leczenie

Oskub pylacza-maść topolowa

Oskub pylacza-maść topolowa

Odmian topoli w Polsce jest dużo-biała, szara, czarna, osika, balsamiczna, włoska itd. Najczęściej uważana jest za wroga alergików,kurzo-koto-twórcę błąkających się kudłaków na parkietach domów i producenta ogromnej ilości liści na zgubę jesiennych grabiących. Czy można ją polubić? Ano można i ja chciałabym Was zachęcić do wiosennej akcji-Oskub pylacza”. Dzisiaj artykuł pierwszy-Oskub pylacza-maść topolowa.

Wiosna to doskonała pora na ogołocenie topól z pączków i młodych listków.
Pączki są lepkie i grubaśne. A co w środku? Zacytuję tutaj dr Różańskiego: „Pączki topoli są bogate w żywice, olejek eteryczny (ok. 0,5-1%), flawonoidy (tektochryzyna), woski, gumy, garbniki, kwas chryzynowy, mannitol, tłuszcze, kwas galusowy, kawowy, cynamonowy, salicylowy, propionowy, masłowy jabłkowy, białka i glikozydy fenolowe (salicyna, populina, salikortyna).” I to wszystko w takim maluchu.

Nie możemy pozwolić by to się zmarnowało, dlatego namawiam Was do zrobienia łatwiutkiej maści topolowej. Maść używamy do leczenia stanów zapalnych skóry, do smarowania obolałych stawów i mięśni, również po treningu sportowym czy ciężkiej pracy, na stłuczenia (jako dodatek po uprzednim wycałowaniu „ała” przez mamusie, no chyba,że mamusia daleko, to wtedy całować może kto inny), na oparzenia, urazy, obrzęki.

Składniki:
-1 objętość pączków
-2 objętości tłuszczu stałego(smalec wieprzowy, smalec gęsi, olej kokosowy, masło shea, masło mango, lanolina)
-olejek eteryczny z golterii rozesłanej (nie lubią go kleszcze, więc warto go mieć w apteczce) albo olejek z drzewa herbacianego, albo jak będziemy używać maści dla malutkich dzieci to olejek lawendowy
-spirytus 1-2 ml

Zrywamy pączki w suchy dzień, najlepiej jak jeszcze nie pękają i są lepkie od żywicy. Zrywamy tyle ile nam starczy cierpliwości, najlepiej w rękawicach, bo zmycie lepizny nie jest łatwe.
Nie myjemy pączków!

Kroimy lub mielimy w maszynce do mięsa, by łatwiej uwolnić potrzebne nam związki.(Ja kroję, bo jak pomyślę o myciu maszynki po żywicy, to już mi się nie chce robić).

Wkładamy do słoja ze szczelną nakrętką. Wlewamy trochę spirytusu , zakręcamy słój szczelnie i potrząsamy tak, by alkohol wszystko pokrył. Zostawiamy na 30 min-1 h.
Rozpuszczamy tłuszcz, którym zalejemy paczki i ciepłym (nie wrzącym) tłuszczem zalewamy wszystko w słoiku. Ponownie zakręcamy słój i ekstrahujemy czyli ogrzewamy by wydobyć zawartość pączków.

Jak to robimy?

Można słoik szczelnie zakręcony wstawić do zmywarki na 2-3 cykle mycia przy okazji zmywania. Panuje tam idealna temperatura, jeśli myjemy w 50-60 stopniach.

Albo możemy wstawić do piekarnika na 3-4h i ogrzewac w temp 50-60 stopni.

Albo możemy zrobić łaźnię wodną i wstawić słoik do garnka wypełnionego wodą i ogrzewać na maluteńkim ogniu 3-4 h, pilnując by woda nie bulgotała i nie wyparowała.

Otrzymamy żółto-brązowy płyn, który przecedzamy przez jałową gazę do wyparzonego słoika.
Teraz dodajemy olejki eteryczne. Na każde 100 ml maści dodajemy 2,5-3 ml wybranego olejku eterycznego. Mieszamy wszystko łyżką (wcześniej wydezynfekujmy ją spirycikiem albo wygotujmy).
I tyle. Proste prawda?

Maść najlepiej trzymać w lodówce, bo w temperaturze pokojowej rozpuści się.

Pozdrawiam Wasza Szeptunka Maria

Brak dostępnego opisu zdjęcia.

Szeptunka Maria

Jestem kobietą, która postanowiła iść pod prąd, jeśli chodzi o trendy w medycynie akademickiej, szybkim żywieniu i “nowoczesnym” prowadzeniu domu. Skutecznie pokazuję, że można uwolnić się w swoim domu od komercyjnej chemii do sprzątania i sklepowych kosmetyków, leczyć substancjami naturalnymi. Jako wielodzietna matka, jestem przykładem, że można pogodzić macierzyństwo, pracę, hobby i prowadzić swoje życie zgodnie ze swoim sumieniem.

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *